Lekarze, dość słusznie zresztą, straszą nas końcem ery antybiotyków gdy na większość tych leków bakterie zdołają się uodpornić. Nie oznacza to jednak, że pozostaniemy bezbronni - alternatywą mogą się bowiem okazać pochodzące od pszczół bakterie.

Miód od wieków znany jest ze swych antyseptycznych właściwości - można go zostawić na setki lat i przez ten czas nie zepsuje się on. Naukowcom ze szwedzkiego Uniwersytetu Lund udało się ostatnio zidentyfikować w żołądkach pszczół 13 bakterii mlekowych, które odpowiadają za produkcję kilkunastu różnych związków o działaniu antybakteryjnym.

Przetestowano te związki na kilku różnych patogenach takich jak na przykład gronkowiec złocisty oporny na metycylinę (MRSA) (który rocznie zabija ponad 11 tysięcy osób) czy VRE (Vancomycin-Resistant Enterococcus) - enterokokach odpornych na wankomycynę albo teikoplaninę. Pochodzące od pszczół bakterie były w stanie skutecznie pokonać każdy z tych wywołujących choroby mikroorganizmów.

A sprawdzenie na laboratoryjnej szalce to nie wszystko - użyto także pszczelich bakterii na koniach cierpiących z powodu nie gojących się ran. Po takiej kuracji rany udało się szybko wyleczyć.