Lubelskie: Jest miód z kopru, będzie z rumianku
W województwie lubelskim powstaje nowy miód – z kopru włoskiego. Pierwsza partia z plantacji koło Komarówki Podlaskiej posłuży do badań.
– To nie jest miód typowo kwiatowy. Ma nieco posmaku gryczanego, ale domieszki gryki na pewno nie ma – opisuje smak miodu z kopru włoskiego Antoni Skrabucha, dyrektor Lubelskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Końskowoli. O nowym miodzie poinformował w weekend podczas V Lubelskich Spotkań Pszczelarzy w Pszczelej Woli. – Kolor tego miodu jest nieco ciemniejszy od miodu lipowego i jaśniejszy od gryczanego – dodaje.
Pomysł zrodził się w ubiegłym roku. – Mówiłem o tym podczas spotkań pszczelarzy w Pszczelej Woli – opowiada Skrabucha. – Koper włoski jest używany w przypadku dziecięcych dolegliwości (np. jelitowych – red.). Kwitnie w lipcu i sierpniu. A ponieważ koło Komarówki Podlaskiej mamy kilka plantacji tej rośliny, postawiliśmy na jednej z nich pięć uli. Nie rosną tam inne rośliny, więc o domieszkę się nie martwię. Nie chcieliśmy stawiać więcej uli, żeby pszczoły nie odlatywały dalej po pożywienie. Uzyskaliśmy ok. 10 kg miodu, który teraz będę chciał przebadać.
Wszystko po to, aby ocenić, jaką ma wartość. W tym roku LODR w Końskowoli chce ustawić ule na kolejnych plantacjach. Na tym plany się nie kończą. – Chcielibyśmy wytworzyć miód także z rumianku pospolitego – zapowiada dyrektor LODR w Końskowoli. – W naszym regionie jest dużo więcej plantacje rumianku niż kopru.
Źródło: dziennikwschodni.pl
do góry