Kamianna

Oprócz śniegu i słońca podczas zimowych ferii w wielu górskich miejscowościach skorzystać można także z innych – jak mówią balneolodzy – „tworzyw leczniczych", czyli czynników służących poprawie zdrowia i regeneracji sił. Często znajdziemy je w rzadko odwiedzanych beskidzkich czy sudeckich wsiach, z dala od ruchliwych renomowanych kurortów.

Licząca niespełna 300 mieszkańców Kamianna w Beskidzie Niskim, między Grybowem a Krynicą, słynie z jodłowych lasów i miodu. Wieś, której historia sięga XVI w., zamieszkiwali głównie Łemkowie. Po ich wysiedleniu podczas akcji „Wisła" życie w niej niemal zamarło – do czasu gdy ponad pół wieku osiadł tu, jako proboszcz rzymskokatolickiej parafii, ksiądz Henryk Ostach. Z jego inicjatywy zbudowano pierwszą w tej okolicy utwardzoną drogę. Przede wszystkim jednak dzięki ks. Ostachowi, jednemu z najwybitniejszych polskich pszczelarzy, Kamianna stała się najsłynniejszym w Polsce ośrodkiem apiterapii – leczenia z wykorzystaniem produktów pszczelich, tj. miodu, kitu, pyłku, czyli propolisu oraz mleczka pszczelego. Tutejsze pszczoły słyną z witalności i dobrej kondycji i jak twierdzą miejscowi właściciele pasiek, wytwarzają najlepsze miody w kraju. W Kamiannej można zamówić wizytę u lekarza specjalizującego się w apiterapii i wykorzystać ferie na wyleczenie dziecka lub rodzica np. z uporczywych bronchitów, zapalenia gardła czy przewlekłych stanów zapalnych skóry. Jeśli, odpukać, nic nikomu nie dolega, warto wypić „grzańca" z beskidzkiego miodu i zwiedzić pierwsze w Polsce muzeum pszczelarstwa. W Kamiannej są też wyciągi i stoki narciarskie, odpowiednie zwłaszcza dla początkujących, oraz bardzo atrakcyjne szlaki do wędrowania na nartach biegowych.

Kamianna